Konstanty Radziwiłł
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej
Skuteczność nowoczesnych metod diagnostyki i terapii jest tak imponująca, że w społeczeństwie narasta przekonanie, iż każdy pojawiający się uszczerbek na zdrowiu, a tym bardziej każda śmierć pacjenta pozostającego pod opieką medyczną musi wynikać z czyjegoś błędu. Mimo że opieka medyczna nigdy nie była tak skuteczna i bezpieczna, coraz częściej mówi się o ogromnej liczbie błędów popełnianych podczas udzielania świadczeń zdrowotnych. Są wśród nich pomyłki popełniane przez fachowych pracowników medycznych, ale częściej niedoskonałości organizacyjne. Ogromna większość z nich nie wpływa istotnie na bezpieczeństwo pacjentów, jednak część skutkuje poważnymi powikłaniami zdrowotnymi, a nawet śmiercią pacjenta.
Coraz większym cieniem na systemach ochrony zdrowia kładą się wydatki na odszkodowania wynikające z odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z opieką medyczną, konieczności wykupywania coraz droższych polis ubezpieczeniowych, utrzymywania kosztownej obsługi prawnej oraz wprowadzania kosztownej „medycyny defensywnej" i rosnącej wrogości między pracownikami medycznymi a pacjentami.
W drugiej połowie XX wieku w wielu krajach zaczęto myśleć o takich rozwiązaniach, które pomogłyby w ograniczeniu tego zjawiska. Pierwowzorem w tym zakresie stały się rozwiązania oddzielające prawo do odszkodowania od udowodnienia czyjejś winy, wprowadzone do systemów zabezpieczeń w razie wypadku przy pracy.
Zalety pozasądowego systemu rekompensat za szkody zdrowotne bez konieczności dowodzenia winy personelu medycznego są liczne. Poszkodowani pacjenci otrzymują szybko odszkodowanie i pomoc. Unika się kosztownego, długotrwałego i budzącego często złe emocje po obu stronach konfliktu procesu sądowego. W efekcie liczba oskarżeń lekarzy spada gwałtownie. Dodatkowym skutkiem, jest lepsza zgłaszalność niepożądanych zdarzeń medycznych oraz większa otwartość na wprowadzanie nowoczesnych rozwiązań w zakresie zarządzania i poprawy jakości w placówkach opieki zdrowotnej. Są dowody na to, że zastąpienie ścigania błędów i zaniedbań kooperatywnym poszukiwaniem sposobów poprawy procedur i zapobiegania błędom z jednoczesnym rekompensowaniem szkód bez konieczności dowiedzenia winy, przynosi poprawę skuteczności i bezpieczeństwa postępowania medycznego.
Samorząd lekarski i organizacje pacjenckie w Polsce zabiegają o rozpoczęcie także w Polsce przygotowań do wprowadzenia takiego rozwiązania. Może to sprzyjać bardziej racjonalnemu wydawaniu środków przeznaczonych na ochronę zdrowia, większemu bezpieczeństwu udzielanych świadczeń zdrowotnych, szybszemu (i łatwiejszemu) dochodzeniu poszkodowanych pacjentów do uzyskania rekompensat oraz poprawie relacji lekarz-pacjent i wizerunku pracowników medycznych. Przygotowanie i realizacja takiego projektu wymaga jednak odwagi polityków rządzących.